W 30 miastach, które dawniej były stolicami województw, ceny mieszkań są niższe niż w metropoliach, ale i tu widać spore różnice w stawkach. 6229 zł za metr kwadratowy wynosi górny próg cenowy, a 3934 zł to górny. Za mieszkanie trzeba zapłacić średnio od 189 000 zł do 340 000 zł.
Byłe miasta wojewódzkie często są pomijane w rankingach cen nieruchomości, choć mieszka w nich więcej ludzi niż w Warszawie i Krakowie razem wziętych. W skali Polski to 7,13 proc. wszystkich mieszkańców.
W analizie Rankomat przyjrzeliśmy się cenom ofertowym w 30 miastach z wojewódzką przeszłością (bez Ostrołęki ze względu na brak danych) pod kątem stawki za metr kwadratowy w 2021 r., dynamiki zmiany cen w stosunku do 2020 r. oraz średniej ceny całkowitej za mieszkanie. Wszystkie podane wartości dotyczą cen ofertowych i median (wartość przeciętna, bez uwzględniania skrajności) na podstawie danych serwisu ogłoszeniowego adresowo.pl.
Nie zapomnieliśmy też o stawkach za ubezpieczenie, które zestawiamy dla przykładowych mieszkań w różnych konfiguracjach dostępnych w porównywarce Rankomat.
Najtańszy metr kwadratowy w Wałbrzychu, najdroższy w Siedlcach
Najwięcej za metr kwadratowy mieszkania z rynku wtórnego zapłacą mieszkańcy Siedlec i Bielska-Białej. Tylko w tych dwóch byłych miastach wojewódzkich stawka przekracza 6000 zł – wynika z danych adresowo.pl za II kw. 2020 r.
Podobne kwoty dotyczą jeszcze Nowego Sącza (5948 zł), Skierniewic (5937 zł) i Łomży (5908 zł). Zdecydowana większość miast mieści się w przedziale 4500-5500 zł za metr kwadratowy mieszkania z drugiej ręki. Poniżej tego przedziału są tylko 3 miasta. To Przemyśl ze stawką 4308 zł, Tarnobrzeg (4111 zł) i Wałbrzych, gdzie 3934 zł to najniższa średnia kwota za metr kwadratowy ze wszystkich miejscowości.
Wysoką pozycję Siedlec można by tłumaczyć bliską odległością od Warszawy, ale podobny dystans od stolicy dzieli też Radom, Ciechanów czy Płock, gdzie metr kwadratowy jest wyraźnie tańszy. Łatwiej wyjaśnić ostatnie miejsce Wałbrzycha, który wciąż zmaga się z bezrobociem i odpływem mieszkańców do Wrocławia lub Czech
Michał Ratajczak, ekspert ds. ubezpieczeń nieruchomości w Rankomat
Wysoką pozycję Siedlec można by tłumaczyć bliską odległością od Warszawy, ale podobny dystans od stolicy dzieli też Radom, Ciechanów czy Płock, gdzie metr kwadratowy jest wyraźnie tańszy. Łatwiej wyjaśnić ostatnie miejsce Wałbrzycha, który wciąż zmaga się z bezrobociem i odpływem mieszkańców do Wrocławia lub Czech
Mieszkania najszybciej drożeją w Przemyślu, najwolniej w Suwałkach
Rosnące ceny mieszkań w Polsce dotyczą nie tylko Warszawy, Krakowa czy Gdańska. Średnia dla 30 byłych miast wojewódzkich to +11,64 proc. między II kw. 2020 r. a II kw. 2021 r. – wynika z porównania stawek za metr kwadratowy na adresowo.pl.
Najbardziej w ciągu roku podrożał metr kwadratowy w miastach, które są najtańsze. W Przemyślu to rocznie aż +26,44 proc., w Krośnie +25,35 proc., a w Wałbrzychu +20, 82 proc. W tym gronie mieści się jeszcze Biała Podlaska (+20,13 proc.).
W pozostałych byłych miastach wojewódzkich wzrosty nie są już tak dynamiczne, ale nadal osiągają pułap powyżej +10 proc. Minimalny wzrost zanotowały Konin (+4,46 proc.), Piła (+4,31 %) i Suwałki (+4,09 proc.).
Od 189 000 zł za mieszkanie w Wałbrzychu do 340 000 zł w Łomży
Jeśli spojrzeć na mediany całkowitych cen za mieszkanie z rynku wtórnego (bez względu na metraż), to najdroższym miastem jest Łomża, a najtańszym Wałbrzych – wynika z danych adresowo.pl w II kw. 2021 r.
Średnia cena mieszkania w byłym mieście wojewódzkim wynosi z kolei 265 350 zł. Najbliżej tej średniej są Elbląg, Sieradz i Włocławek – wszędzie tam mediana ceny całkowitej za mieszkanie wynosi 265 000 zł.
Oprócz Łomży (340 000 zł) najwięcej za mieszkanie trzeba zapłacić w Zamościu (334 000 zł), Skierniewicach (330 000 zł), Siedlcach (325 000 zł), Suwałkach (319 000 zł) i Białej Podlaskiej (315 000 zł).
Na przeciwnym biegunie oprócz Wałbrzycha (189 000 zł) są Konin (210 000 zł), Przemyśl (229 000), Krosno i Kalisz (po 235 000 zł) i Chełm (236 000 zł).
Ile kosztuje ubezpieczenie mieszkania w byłym mieście wojewódzkim?
Bez względu na lokalizację mieszkania są narażone na wiele czynników, jak anomalie pogodowe, kradzież czy wandalizm. Od każdego z takich zdarzeń można ubezpieczyć posiadane mienie, ale nie każda polisa będzie kosztowała tyle samo. Różnica w cenie zależy głównie od wartości mieszkania i zawartości polisy.
Sprawdziliśmy przykładowe oferty ubezpieczycieli dla mieszkań w tych byłych miastach wojewódzkich, gdzie ceny całkowite są najbardziej skrajne, a więc w Łomży i Wałbrzychu.
Mieszkanie w Łomży za 340 000 zł ma 57 m2 – według stawki 5908 zł/m2 w 2021 r., a mieszkanie w Wałbrzychu za 189 000 zł liczy sobie 47 m2. – zgodnie ze stawką 3934 zł/m2 w 2021 r.
Dla mieszkania o wartości 340 000 zł roczne składki wynoszą od 233 zł aż do 918 zł. Różnica w cenie zależy od zakresu dodatkowego i samego towarzystwa. W tym zestawieniu wyróżnia się oferta Generali za 387 zł, która ma najlepszy stosunek ceny do zawartości. To siedem dodatków, w tym ochrona od ryzyk wszystkich.
Roczny koszt ubezpieczenia mieszkania w Łomży za 340 000 zł | ||
TU | Zakres ochrony oprócz zdarzeń losowych | Roczna składka |
Proama | wandalizm | 233 zł |
Generali | wandalizm | 266 zł |
Proama | wandalizm | 304 zł |
Link4 | wandalizm | 363 zł |
Generali | wandalizm | 387 zł |
mtu24.pl | wandalizm | 488 zł |
Inter Polska | wandalizm | 918 zł |
Kalkulacja z 09.07.2021 r. dla mieszkania 57 m2 w Łomży (18-400), piętro środkowe, 3 lokatorów. Zakres ochrony: mury, stałe elementy i wyposażenie od zdarzeń losowych i kradzieży. Suma ubezpieczenia 60 000 zł (elementy stałe) i 40 000 (wyposażenie).
Dla mieszkania o wartości 189 000 zł roczne składki są niższe, bo od 179 zł do 380 zł. Tu również znajdziemy oferty z siedmioma dodatkami, w tym OC w życiu prywatnym do kwoty aż 200 000 zł. Optymalnym rozwiązaniem łączącym zakres z umiarkowaną ceną jest oferta Proama za 250 zł.
Roczny koszt ubezpieczenia mieszkania w Wałbrzychu za 189 000 zł | ||
TU | Zakres ochrony oprócz zdarzeń losowych | Roczna składka |
Proama | wandalizm | 179 zł |
Generali | wandalizm | 206 zł |
Proama | wandalizm | 250 zł |
Generali | wandalizm | 275 zł |
mtu24.pl | wandalizm | 330 zł |
Generali | wandalizm | 352 zł |
mtu24.pl | wandalizm | 380 zł |
Kalkulacja z 09.07.2021 r. dla mieszkania 47 m2 w Wałbrzychu (58-308), piętro środkowe, 2 lokatorów. Zakres ochrony: mury, stałe elementy i wyposażenie od zdarzeń losowych i kradzieży. Suma ubezpieczenia 40 000 zł (elementy stałe) i 25 000 (wyposażenie).
Ważne informacje
1. Mieszkania w byłych miastach wojewódzkich kosztują od 3934 zł za metr kwadratowy
2. Mediana całkowitych cen mieszkań w byłych miastach wojewódzkich to od 189 000 zł do 340 000 zł
3. W zależności od wartości mieszkania lokatorzy zapłacą inną stawkę za ubezpieczenie
4. Wysokość rocznej polisy mieszkaniowej zależy też od zakresu ochrony i polityki ubezpieczyciela
FAQ – najczęściej zadawane pytania o mieszkanie w byłym mieście wojewódzkim
Czy opłaca się kupować mieszkanie w byłym mieście wojewódzkim?
Tak, ogólnie wciąż jest to opłacalne ze względu na niższe stawki w porównaniu z największymi miastami Polski. Ale i w byłych miastach wojewódzkich ceny za metr kwadratowy nie maleją. Za kupnem mieszkania w mniejszych miejscowościach przemawia fakt możliwości pracy zdalnej, a więc zarabiania w stawkach wielkomiejskich.
Dlaczego ceny w byłych miastach wojewódzkich rosną?
Powodów jest co najmniej kilka. Ostatni to pandemia i perspektywa pracy z domu. Część pracowników zatrudnionych w dużych miastach zdecydowała się na powrót do rodzinnych miejscowości. W byłych miastach wojewódzkich nie buduje się też tak wielu mieszkań, jak w dużych ośrodkach, stąd rośnie też popyt na lokale mieszkalne. Zachętą jest też często wciąż konkurencyjna stawka za metr kwadratowy.
Od czego ubezpieczyć mieszkanie w byłym mieście wojewódzkim?
O zakresie ochrony powinna decydować lokalizacja i kondygnacja mieszkania. Jeśli blok mieszkalny znajduje się w pobliżu zbiornika wodnego, a dodatkowo na parterze, warto pomyśleć o ubezpieczeniu od powodzi. Mieszkania na wyższych piętrach to z kolei ryzyko zalania sąsiada z dołu i tu przyda się OC w życiu prywatnym, na co najmniej 50 000 zł. A właściciele psów i kotów powinni pomyśleć o pakiecie NNW dla zwierząt domowych.