Masz polisę mieszkaniową albo dopiero zastanawiasz się nad jej zakupem? Bardzo dobrze, bo najcenniejsze mienie warto chronić na wypadek wielu niespodziewanych zdarzeń. Jednak do takiej ochrony ubezpieczyciele dołączają szereg wyjątków. Zestawiliśmy najciekawsze i najmniej oczywiste z nich. Wszystkie przydarzyły się w rzeczywistości.
Odszkodowanie z polisy mieszkaniowej to pojęcie względne. Nie dostaniemy pieniędzy m.in. za szkodę w mieszkaniu, które stało opuszczone 90 dni z rzędu, za długotrwałe działanie dymu i sadzy na elewację, za graffiti, za uderzenie samochodem w ogrodzenie, jeśli kierowca to jednocześnie lokator zniszczonej nieruchomości, za powódź na obszarze zalewowym, za pękanie mrozowe w nieogrzewanym domu albo za kradzież egzotycznego zwierzęcia.
A co z mniej oczywistymi sytuacjami, których nie sposób wymienić w regulaminie polisy? Kilka najbardziej absurdalnych przedstawiamy w naszym subiektywnym rankingu. To 6 sytuacji, które prawdopodobnie nie śniły się nawet ubezpieczycielom. Czy możliwe byłoby w takim przypadku jakiekolwiek odszkodowanie?
Miejsce 6 – Pożar zamiast grilla
Zestawienie otwiera zdarzenie we wsi Krowiarki koło Raciborza. W 2017 r. jeden z lokatorów postanowił świętować rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości przy grillu. Pieczenie kiełbasek chciał przyspieszyć do tego stopnia, że za rozpałkę użył benzyny. Na efekty uboczne nie trzeba było długo czekać, bo ogień w mig zajął nie tylko grill, ale także kanister z paliwem, pobliskie okna i anteny satelitarne, nie wyłączając samego mistrza ceremonii.
Sprawca-rozpalacz musiał obejść się podwójnym smakiem z powodu kiełbasek i odszkodowania. Nawet gdyby miał polisę mieszkaniową, to za zniszczone stałe elementy (anteny, okna) ubezpieczyciel nie wypłaci nawet złotówki, gdy do pożaru doprowadzi sam lokator.
Miejsce 5 - Ogródek na balkonie
Tym razem przypadek zza wschodniej granicy. W czerwcu 2021 r. w stolicy Ukrainy na piątym piętrze ośmiokondygnacyjnego budynku zarwał się balkon. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, bo podobne wypadki się zdarzają, tyle że powodem katastrofy budowlanej okazała się uprawa truskawek. Jeden z lokatorów zapragnął mieć własne owoce dosłownie na wyciągnięcie ręki. W tym celu wypełnił balkon toną ziemi, którą podlewał. Pod ciężarem “przymieszkalnego” ogródka za oknem zarwała się konstrukcja balkonu, a właściwie jej dobudowana część. Na szczęście ani lokatorom, ani przechodniom nic się nie stało.
Co w takim przypadku z odszkodowaniem? To możliwe byłoby ewentualnie z ubezpieczenia administracji. Tu jednak doszło do samowoli budowlanej (poszerzenie balkonu o uprawę truskawek), która nie dość, że wyklucza kwestię rekompensaty, to jeszcze naraża lokatora na pokrycie szkód po zarwanym balkonie.
Miejsce 4 – Latający telewizor
Wracamy na polskie podwórko, a właściwie na chodnik. W Kościanie koło Poznania jeden z lokatorów tak zdenerwował się podczas meczu Szwecja - Polska na Euro 2020 (3:2, zwycięska bramka dla Szwedów w 94 minucie – przyp.), że ze złości wyrzucił telewizor przez okno. Odbiornik nie miał szans na pomyślny upadek z trzeciego piętra.
A czy były szanse na odszkodowanie z polisy mieszkaniowej? Tak, o ile lokator byłby w stanie udowodnić ubezpieczycielowi, że ktoś włamał się do mieszkania i wyrzucił telewizor na pobliski chodnik. Wtedy ubezpieczony mógłby liczyć na kumulację trzech odszkodowań – za włamanie i zniszczony zamek bądź framugę, za wybitą szybę i za zniszczoną ruchomość domową.
Miejsce 3 – Wybuchowy domownik
Znów przykład z Polski. W Iławie w województwie warmińsko-mazurskim na początku 2019 r. młody lokator przechowywał w domu materiały wybuchowe, a dokładnie tzw. prekursory materiałów wybuchowych. Na szczęście do żadnej detonacji nie doszło, tylko do zatrzymania lokatora za posiadanie niebezpiecznych substancji.
Gdyby 29-latek wysadził własny dom, straciłby prawdopodobnie życie i dorobek życia rodziców, a już na pewno odszkodowanie z polisy, która co prawda chroni nieruchomość w razie wybuchu, ale na skutek nieszczelności gazu, w tym implozji i eksplozji. Z ochrony wyłączone są jakiekolwiek materiały wybuchowe czy broń, także te gromadzone w celach kolekcjonerskich, chyba że w ramach indywidualnej polisy.
Miejsce 2 – Kot zjadł rybki sąsiada
Wrocławska afera z kotem i rybkami w oczku wodnym w 2017 r. odbiła się szerokim echem. Sprawa trafiła nawet do sądu, a sam sprawca – kot Miłka – w trakcie procesu zniknął. Jeden z lokatorów oskarżył sąsiada o to, że jego kot regularnie poluje na rybki z oczka wodnego po drugiej stronie ogrodzenia. Spór przed sądem trwał półtora roku.
Czy sprawa mogła zostać załatwiona z polisy mieszkaniowej? Z pewnością tak, jeśli taka polisa zawiera OC w życiu prywatnym. Wtedy poszkodowany może domagać się pokrycia szkód wyrządzonych przez zwierzęta domowe, dzieci, jak i samego sąsiada.
Miejsce 1 - Rzeźba, której nie ma
Najlepsza historia dotyczy sztuki, a może raczej sztuczki. W czerwcu 2021 włoski artysta Salvatore Garau sprzedał na aukcji swoją niewidzialną rzeźbę „Io sono”. Na koniec licytacji cena nieistniejącego dzieła osiągnęła 15 000 euro, a jedynym namacalnym dowodem zakupu był dołączony certyfikat autentyczności. Zarzuty o oszustwo Włoch odpierał twierdzeniem, że rzeźba jest próżnią, a próżnia to przestrzeń pełna energii.
Czy takie tłumaczenie wystarczyłoby przy zgłoszeniu kradzieży z włamaniem do TU? Wątpliwe, bo ubezpieczyciele z wymieniają ruchomości domowe, które podlegają ochronie i nie ma tam nic o niewidzialnych rzeźbach. Z ubezpieczeniowego punktu widzenia niewidzialny przedmiot jest więc skradziony jeszcze przed zawarciem polisy mieszkaniowej, a polisa działa dopiero po zdarzeniu.
Co zrobić, żeby dostać odszkodowanie z polisy mieszkaniowej?
Polisę mieszkaniową kupujemy po to, aby mieć zabezpieczenie finansowe w razie nieszczęśliwego zdarzenia. Jednak na przeszkodzie do wypłaty pieniędzy z polisy stoją wyłączenia odpowiedzialności, limity odpowiedzialności, a także karencje. I chociaż ograniczeń nie da się uniknąć, można w łatwy sposób zwiększyć prawdopodobieństwo otrzymania świadczenia.
Oto kilka przydatnych tipów na odszkodowanie z polisy mieszkaniowej:
- wybierz szeroki zakres ochrony – polisa mieszkaniowa składa się z podstawy i rozszerzeń, a te należy dobierać do posiadanej nieruchomości, więc dodatkowe ryzyko powodzi przyda się bardziej lokatorowi domu nad rzeką niż mieszkania na ósmym piętrze;
- poszukaj oferty z formułą All Risk – o ile „zwykła” polisa zawiera ryzyka nazwane typu pożar, zalanie, wybuch itp. Polisa od ryzyk wszystkich nie ma takich ograniczeń – oprócz wymienionych jako wyłączenia odpowiedzialności;
- czytaj OWU – nikt nie lubi regulaminów, ale choćby pobieżna lektura Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, a zwłaszcza rozdziału z włączeniami odpowiedzialności pozwoli uniknąć wielu rozczarowań związanych z odszkodowaniem;
- stwórz listę przedmiotów – np. mebli, ubrań, książek, płyt, elektroniki, rzeczy wartościowych i osobistych, tam gdzie to możliwe załącz zdjęcia, rachunki i faktury, co w razie kradzieży czy zniszczenia pozwoli szybciej otrzymać pieniądze z polisy;
- zabezpiecz mienie – TU wymagają własnych zabezpieczeń antywłamaniowych przy ubezpieczeniu nieruchomości od kradzieży z włamaniem, a niektóre dają z tego powodu nawet zniżkę na rocznej składce.
Nie zapominaj też o wcześniejszym porównaniu polis mieszkaniowych. To ważne także z uwagi na różne wyłączenia odpowiedzialności w dokumencie OWU różnych ubezpieczycieli. Porównanie daje też okazję do oszczędzenia nawet kilkuset złotych w skali roku.
FAQ – najczęściej zadawane pytania o ograniczenia w polisie mieszkaniowej
Czy wyłączenia odpowiedzialności występują w polisie, którą kontynuuję?
Nie, zwykle karencja przestaje obowiązywać, jeśli przedłużymy umowę w tym samym towarzystwie ubezpieczeniowym.
Jak odwołać się od braku odszkodowania z polisy mieszkaniowej?
Można to zrobić mailowo, pocztą tradycyjną, osobiście w oddziale towarzystwa ubezpieczeniowego lub telefonicznie.
Kiedy dowiem się o przyznaniu lub odmowie odszkodowania?
Na wydanie decyzji ubezpieczyciel ma 30 dni od dnia zgłoszenia szkody. Jeśli zdarzenie wymaga ustalenia dodatkowych okoliczności, wtedy TU ma jeszcze 15 dni na decyzję o wypłacie lub nie tzw. spornej części odszkodowania.