Mandat za wjazd do lasu 2024 - ile zapłaci kierowca?

Najwygodniej jest dostać się do lasu samochodem, ale trzeba pamiętać, że nie zawsze taka praktyka jest zgodna z prawem. Lasy w Polsce przeżywają oblężenie zwłaszcza w miesiącach letnich i jesiennych. Jedni szukają w lesie wytchnienia od upału, drudzy grzybów, a jeszcze inni adrenaliny. Wrażenia z wizyty w lesie może spotęgować wysoki mandat, o czym przekonał się jeden z kierujących quadem. Nie dość, że nielegalnie wjechał do lasu, za co dostał mandat, to jeszcze musiał za swoje pieniądze wydostać zakopany pojazd.

Mandat za wjazd do lasu – taryfikator 2024

Poruszanie się pojazdami po lesie w miejscach nieprzeznaczonych do tego może skutkować mandatem od 20 zł do 500 zł. Zasady te są jasno określone w artykule 29 ustawy o lasach. Według dokumentu ruch pojazdami silnikowymi, zaprzęgowymi i motorowerami w lesie jest dozwolony jedynie na drogach publicznych oraz na oznakowanych drogach leśnych.

W przypadku poważniejszych naruszeń, takich jak wjazd do rezerwatów przyrody lub innych obszarów chronionych, grzywna może wynieść nawet 1000 zł.
Artykuł 161 kodeksu wykroczeń stanowi, że osoba, która wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do lasu bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, podlega karze grzywny.

Jeśli nie przyjmiemy mandatu, sprawa może trafić przed sąd, który powiększy kwotę grzywny aż do 5000 zł.

Kiedy można wjechać autem do lasu?

W niektórych okolicznościach wjazd samochodem do lasu jest w pełni legalny. Powinny o tym decydować znaki drogowe. Powinny, bo nie zawsze można spotkać się z oznakowaniem w terenie leśnym.

W tych sytuacjach z reguły można bez obaw o mandat wjechać do lasu:

• drogowskaz do miejscowości,
• oznakowanie o dopuszczeniu do ruchu kołowego,
• brak szlabanu z odpowiednim oznaczeniem drogi leśnej.

Wjazd do lasu jest dozwolony również w drodze na parkingi leśne oraz w ramach dojazdu do nieruchomości położonych w lesie. Jednak nieuprawniony wjazd może skutkować mandatem od 20 zł do 500 zł, a w przypadku dodatkowych wykroczeń kara może wynieść nawet do 1000 zł.

W niektórych sytuacjach warunkowo dopuszcza się wjazd do lasu, gdy w okolicy konieczne jest wyznaczenie objazdu dla upłynnienia ruchu drogowego.

Mandat za wjazd do lasu za granicą

Kara finansowa za wjazd do lasu czy parkowanie w lesie nie dotyczy jedynie Polski. U naszych sąsiadów również stosowane są mandaty. Warto o tym wiedzieć, jeśli przez przypadek przekroczy się granicę, która w wielu miejscach przebiega lasem.

Wjazd autem do lasu w Czechach

Zgodnie z czeskim prawem wjazd i parkowanie pojazdów mechanicznych na terenie lasu jest zabronione i surowo karane, z kilkoma wyjątkami. Warto wiedzieć, że za parkowanie w lesie grozi tak samo surowa kara, jak za jazdę po lesie. A zakaz parkowania czy wjazdu nie musi być oznaczony znakiem drogowym, ale i tak obowiązuje.

W skrajnych przypadkach, gdy sprawa znajdzie swój finał w sądzie, kierowca przyłapany na takiej czynności może zapłacić nawet 100 000 koron. W przeliczeniu to aż 17 000 zł. Ukaranym w Czechach można być już za samo parkowanie na skraju lasu. Takie przewinienie to mandat 5000 koron (850 zł), a za złamanie zakazu na terenie parku narodowego grozi mandat dwa razy wyższy.

Wjazd autem do lasu w Niemczech

Chociaż lasy zajmują jedną trzecią powierzchni Niemiec, to prawie połowa zielonych terenów jest prywatna. I już z tego powodu łatwo narazić się na mandat. W Niemczech zabronione są jazda samochodem po leśnych ścieżkach, a także biwakowanie w lesie. Można za to wejść do lasu w celach rekreacyjnych - pod warunkiem, że tereny te nie są zamknięte z powodu wycinki drzew czy nie stanowią terenów uprawnych.

Nielegalne parkowanie pojazdów na leśnych ścieżkach jest wykroczeniem. Z reguły kara wynosi 40 euro.Jeśli jednak dojdzie do poważnego lub szczególnie poważnego przypadku, może zostać nałożona grzywna w wysokości do 10 000 euro. W Niemczech zakaz parkowania czy wjazdu do lasu wynika bezpośrednio z ustawy, dlatego nie musi być postawiony osobny znak drogowy.

Za co jeszcze grozi mandat w lesie?

Wjazd samochodem do lasu to tylko jedno z przewinień, za które kierowca może słono zapłacić. Karane są jeszcze inne zachowania. Sprawdź, o które chodzi.

PORÓWNAJ CENY

Niszczenie przyrody

Za zrywanie roślin czy płoszenie zwierząt również można zapłacić kilkaset złotych kary. W szczególności nie wolno zbierać/zrywać roślin chronionych, niszczyć mrowisk i gniazd ptaków ani zakłócać spokoju dzikich zwierząt.

Grzywna w wysokości od 250 do 1000 zł grozi za:

• niszczenie kosodrzewiny,
• wydobywanie żywicy,
• zbieranie mchu i ściółki,
• zbieranie grzybów w miejscach do tego zabronionych,
• wydobywanie piasku,
• kopanie rowów i dołów.

Mandat grozi także za poruszanie się poza wyznaczonymi szlakami, np. na terenie rezerwatów przyrody (parki narodowe i krajobrazowe, obszary Natura 2000) czy poruszanie się po obszarze oznaczonym jako ostoja dzikich zwierząt.

Śmiecenie w lesie

W lesie zabronione jest wyrzucanie określonych przedmiotów (wymienionych w art. 162 Kodeksu wykroczeń). To m.in.:

• kamienie,
• złom,
• śmieci (odpadki),
• padlina,
• inne nieczystości.

Nie wolno w lesie zakopywać, zatapiać, odprowadzać do gruntu ani w inny sposób składować odpadów. Za takie wykroczenie oprócz mandat podstawowy może zostać powiększony o koszty rekultywacji gleby, oczyszczenia wody, wydobycia, wykopania, usunięcia z lasu, a także zniszczenia lub neutralizacji odpadów. Grzywna za zaśmiecanie lasu oznacza mandat w wysokości 500 zł.

Śmiecenie w lesie ma różne oblicza. To nie tylko wyrzucenie pojedynczej butelki, ale też traktowanie lasu jak wysypiska śmieci. Kierowca, który zostawi w lesie śmieci, naraża się na mandat w wysokości 1000 zł (nielegalny wjazd i parkowanie na terenach leśnych + zaśmiecenie lasu). W sądzie takie wykroczenie może kosztować winowajcę nawet 5000 zł. W złamaniu nielegalnie śmiecących w lesie pomagają też fotopułapki. W przypadku jednego z kierowców w lasach pod Morągiem strażnicy leśni szybko ustalili personalia sprawców, którzy zostali ukarani mandatami na łączną kwotę 1500 zł.

Lasy Państwowe wyliczyły, że co roku przeznaczają na likwidację nielegalnych wysypisk około 15 mln złotych.

Rozpalanie ogniska

Ustawa o lasach dość precyzyjnie reguluje kwestię ognisk w otulinie drzew. Według art. 30 ust.3 wspomnianego dokumentu zabrania się w lesie i w odległości do 100 m od granicy lasu.

• rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego;
• korzystania z otwartego płomienia;
• wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.

Ognisko w lesie jest dopuszczalne i zgodne z prawem, ale tylko w specjalnie do tego wyznaczonych miejscach. W przeciwnym razie można narazić się na 500 zł mandatu za rozpalenie ognia w lesie. Jeśli sprawa znajdzie swój finał w sądzie, to kara rośnie do kwoty 1000 zł.