Nawet najmniejsza stłuczka jest dla uczestników takiego zdarzenia bardzo stresująca. Towarzyszące jej emocje mogą spowodować brak racjonalnej oceny sytuacji. Jeśli stałeś się uczestnikiem stłuczki, musisz podjąć decyzję, czy chcesz wezwać policję. W niektórych sytuacjach interwencja drogówki jest niezbędna.

W 2023 roku miało miejsce ponad 20 936 wypadków drogowych. Do jednostek Policji zgłoszono natomiast 365 991 kolizji drogowych. W porównaniu z rokiem rokiem 2021, w którym zgłoszono Policji 422 627 kolizji, liczba ta zmniejszyła się o 56 636 (-13,4%). Natomiast względem roku 2022, w którym zgłoszono 362 266 kolizji, liczba wzrosła o 3 725 (+1%).

Są to oficjalne dane ze statystyk Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, a więc zawierają jedynie sprawdzone informacje. Ilu kolizji nie zgłoszono? Trudno oszacować. Przyczyny takich sytuacji mogą być różne - stres, obawa przed konsekwencjami, nacisk sprawcy lub pośpiech. Istnieją jednak okoliczności, w których trzeba wezwać policję na miejsce zdarzenia, a zaniechanie tego obowiązku grozi karą.

Czy wzywać policję do kolizji?

Za kolizję czy stłuczkę uznaje się takie zdarzenie, w którym doszło wyłącznie do strat o charakterze materialnym (np. uszkodzenie samochodu czy ogrodzenia), ale żaden z uczestników nie został ranny. Inaczej jest w  sytuacji wypadku na drodze. Zgodnie z definicją jest to wydarzenia, w którym bierze udział jeden lub więcej uczestników ruchu drogowego i co najmniej jedna osoba dozna urazu ciała (czas powrotu do zdrowia/hospitalizacji poszkodowanego jest dłuższy niż 7 dni) lub poniesie śmierć.

Sprawcy stłuczek i kolizji często zastanawiają się nad wezwaniem służb, co znacznie wydłuża całą procedurę i generuje dodatkowe koszty - zgodnie z nowym taryfikatorem mandatów w 2024 roku za spowodowanie takiej sytuacji kierowca może zapłacić od 1000 zł i otrzymać minimum 6 punktów karnych.

Warto wiedzieć

Z pomocy policji można skorzystać w każdej sytuacji. Niesie to jednak za sobą pewne konsekwencje. Wezwanie służb będzie korzystne w sytuacji, gdy uczestnicy kolizji spierają się o to, kto ją spowodował. Protokół policyjny jest wówczas niezaprzeczalnym dowodem w sprawie i to właśnie policjant może wskazać winnego.

Jeśli jeden z uczestników zdarzenia obawia się, że po jakimś czasie winny zmieni zeznania lub nie do końca oszacowano straty - protokół policji to również zaleta całej sytuacji.

Kiedy trzeba obowiązkowo wezwać policję?

Zgodnie z przepisami ruchu drogowego policję mamy obowiązek wezwać, gdy w wyniku kolizji ktoś został ranny. Nie chodzi tylko o rannych, którzy trafią do szpitala, ale wystarczy, że niezbędna okazała się interwencja pogotowia. Nie powinniśmy mieć w takiej sytuacji żadnych wątpliwości. Policja musi pojawić się na miejscu zdarzenia. 

Kiedy jeszcze wezwać służby? W sytuacji gdy:

  • trudno jednoznacznie określić sprawcę i przyczynę zdarzenia,
  • sprawca nie chce się przyznać do winy,
  • zostały wezwane inne służby ratunkowe (pogotowie, straż pożarna),
  • sprawca ma nieczytelne dokumenty lub nie ma ich wcale,
  • polisa ubezpieczeniowa sprawcy budzi wątpliwości,
  • mamy podejrzenie, że inny uczestnik zdarzenia jest nietrzeźwy,
  • sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.

Wypowiedź eksperta

Nigdy, pod żadnym pozorem nie uciekaj z miejsca zdarzenia, jeśli jesteś jego sprawcą. Konsekwencje ucieczki z miejsca zdarzenia są o wiele poważniejsze niż dodatkowa szkoda w UFG. W przypadku oddalenia się z miejsca wypadku polisa OC sprawcy nie działa. Za szkodę trzeba będzie zapłacić ze swojej kieszeni, a w najpoważniejszych przypadkach grozić będzie Ci nawet więzienie! Nawet jeśli nie masz ważnego OC lub jedziesz pod wpływem, lepiej się przyznać. Gdy uciekniesz, odpowiesz za samo zdarzenie tak samo, a dodatkowo odpowiesz za ucieczkę.
Stefania Stuglik, Specjalista ds. ubezpieczeń komunikacyjnychStefania Stuglik, Specjalista ds. ubezpieczeń komunikacyjnych

Kiedy lepiej spisać oświadczenie sprawcy kolizji?

Jeśli podczas zdarzenia doszło wyłącznie do szkody w mieniu, a strony są zgodne co do przebiegu kolizji, można spisać oświadczenie sprawcy - taki dokument w zupełności wystarczy, aby uzyskać rekompensatę finansową z odszkodowania z tytułu OC czy AC. Oświadczenie może zostać spisane na odpowiednim druku, ale także na zwykłej kartce papieru. W pierwszej wersji warto wozić ze sobą taki druk zawsze w samochodzie.

Co powinno zawierać oświadczenie sprawcy kolizji?

Jeśli dane zdarzenie nie budzi żadnej z powyższych wątpliwości, można spisać oświadczenie sprawcy. Taki dokument powinien zawierać:

  • datę,
  • godzinę,
  • miejsce zdarzenia,
  • dokładne dane osób uczestniczących oraz właścicieli samochodów,
  • numery polis ubezpieczeniowych,
  • nazwę towarzystwa ubezpieczeniowego, 
  • dane samochodów biorących udział w zdarzeniu,
  • oświadczenie sprawcy, w którym przyznaje się do spowodowania kolizji
  • opis okoliczności zdarzenia.

Dodatkowo, jeśli byli świadkowie, należy spisać ich dane (przynajmniej numery telefonów), aby w razie potrzeby mogli potwierdzić przebieg zdarzenia.

Czy istnieje ustalony wzór oświadczenia kolizji?

Dokument ten może być spisany na zwykłej kartce papieru, chodź coraz częściej ubezpieczyciele do polisy załączają gotowe formularze. Można je również pobrać z Internetu. My polecamy nasz wzór.

rankomat oświadczenie sprawcy kolizji

Należy pamiętać, że im lepiej udokumentowane zdarzenie, tym lepiej dla nas. Warto zrobić zdjęcia na miejscu wypadku, jeśli mamy taką możliwość.

Uwaga!

Oświadczenie sprawcy kolizji drogowej to dokument spisywany przez obie strony zdarzenia, w którym jego sprawca przyznaje się do winy. W ten sposób poszkodowany zyskuje oficjalne potwierdzenie roszczeń. Na jego podstawie może zlikwidować szkodę i otrzymać odszkodowanie od towarzystwa ubezpieczeniowego, w którym sprawca ma aktualnie wykupioną polisę OC.

Jak dobrze napisać oświadczenie o kolizji?

Z treści takiego dokumenty powinno wyraźnie wynikać, kto doprowadził do zdarzenia. Aby nie było w tym względzie żadnych wątpliwości, nie powinno się stosować takich wyrażeń, „doszło to zdarzenia”, „doszło do kolizji”, czy „miała miejsce kolizja”. Lepiej zdecydować się na konkretną formę osobową.

Równie istotny jest szczegółowy opis stłuczki - jej uczestnicy powinny zrobić to wspólnie. Należy w nim uwzględnić np.:

  • miejsce,
  • godzinę,
  • przebieg sytuacji,
  • okoliczności, w których doszło zdarzenia (z uwzględnieniem znaków drogowych, do których nie zastosował się sprawca),
  • skutki kolizji.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby dodatkowo stworzyć szkic i mapkę, na której zwizualizuje się uszkodzenia. Jeśli w wyniku kolizji ucierpiały także inne przedmioty znajdujące się wówczas w samochodzie, także warto o tym wspomnieć. Pod takim oświadczeniem niezbędne są czytelne podpisy wszystkich uczestników zdarzenia.

Porozumienie bez policji - kiedy się na to zgodzić, a kiedy uważać?

Lepiej unikać sytuacji, w których sprawca kolizji dąży do porozumienia i prosi, aby nie informować zakładu ubezpieczeń oraz deklaruje pokrycie kosztów naprawy z własnej kieszeni. Często jest tak, że dostajemy jakąś kwotę np. 600 zł, a w warsztacie okazuje się, że uszkodzenie jest poważniejsze i naprawa będzie kosztowała więcej. W takiej sytuacji różnicę kierowca musi pokryć z własnej kieszeni. 

Jeśli mamy wątpliwości pamiętajmy, że zawsze możemy wezwać policję. Co prawda skutkuje to mandatem i punktami karnymi dla sprawcy, ale nikt nas nie wprowadzi w błąd i nie będzie mógł zmienić zeznań.

Wszystko jest jednak decyzją indywidualną. Jeżeli jesteśmy w stanie oszacować wysokość szkody bez wizyty u mechanika czy blacharza  

Kto najczęściej będzie chciał dojść do porozumienia bez wzywania służb? 

1. Pijani kierowcy - z wiadomych względów nie chcą wzywania policji ani zgłaszania czegokolwiek. Jeśli w toku likwidacji szkody okazałoby się, że sprawca jechał pod wpływem alkoholu, jego ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania,  wypłaci je UFG, a następnie będzie się domagał od sprawcy regresu ubezpieczeniowego.

2. Kierowcy bez OC - właściciel samochodu bez ważnego OC nie tylko będzie musiał pokryć szkodę ze swojej kieszeni, a dodatkowo zapłaci karę do UFG za brak OC.

3. Szkodowi kierowcy - gdy ktoś jest kolekcjonerem szkód i ma ich co najmniej kilka w ostatnich latach, na pewno nie będzie chciał kolejnej na swoim koncie. 

4. Cwaniaki - niektórzy kierowcy myślą, że uda im się wykpić tanim kosztem, gdyż ktoś w nerwach może niedoszacować szkody lub woli uniknąć stresu. 

5. Poszukiwani przestępcy - podobnie jak pijani kierowcy, nie chcą, aby ktokolwiek coś zgłaszał. Pierwsza kontrola policji skończy się zatrzymaniem. 

6. Ludzie w pośpiechu - ten trend się odwraca, gdyż obecnie zostawienie oświadczenia sprawcy zajmuje mniej więcej tyle samo czasu, co wyjęcie gotówki z portfela i negocjacje. Jednak nadal w wielu przypadkach sprawca, jeśli jest w pośpiechu, a szkoda nie jest duża, może chcieć się dogadać. 

7. Użytkownicy aut służbowych - kurierzy lub przedstawiciele handlowi mogą mieć problemy w pracy za spowodowanie szkody służbowym samochodem, dlatego zamiast zgłaszać szkodę wolą naprawić samochód służbowy we własnym zakresie.

8. Sprawca ma zatrzymane lub cofnięte prawo jazdy - recydywa bez prawa jazdy jest surowo karana. 

Czytaj także: Jak odzyskać zabrane prawo jazdy?

Zgłoszenie szkody OC po kolizji drogowej - gdzie i jak to zrobić?

Kiedy już doszło do kolizji i uszkodzenia w jej wyniku są niekwestionowane, od razu nasuwa się pytanie o całą procedurę związaną z uzyskaniem odszkodowania z ubezpieczenia sprawcy.

Wezwanie policji a wypłata odszkodowania

Obecność policji na miejscu zdarzenia dokumentuje samo zdarzenie, co zdecydowanie ułatwia dochodzenie roszczeń z ubezpieczenia sprawcy. Ubezpieczyciele nie mają w zwyczaju kwestionować informacji z notatki policyjnej. Służby dodatkowo potwierdzą, kto był sprawcą zdarzenia oraz spiszą okoliczności, a także dane i oświadczenia świadków (jeśli byli tam obecni).

Jako poszkodowany nie otrzymamy notatki policyjnej. Ta praktyka została wycofana. Obecnie zakłady ubezpieczeń są w kontakcie z komendami policji i wymieniają się danymi. 

Uwaga!

Obecność policji nie wpływa na wysokość odszkodowania. Jednakże precyzyjne ustalenie okoliczności zdarzenia może nam pomóc w uzyskaniu właściwej kwoty.

Gdzie sprawdzić ważność polisy OC sprawcy kolizji?

W celu weryfikacji ważności ubezpieczenia OC należy wprowadzić odpowiednie dane w bazie UFG, a więc numer VIN lub dowodu rejestracyjnego. Aktualność obowiązkowego ubezpieczenia sprawcy kolizji można również sprawdzić w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK). W tym celu jest jednak potrzebny kompletny zestaw danych:

Nie należy także zapominać o zwiększonych karach za brak ważnego OC - wysokości mandatów w 2024 roku wzrosły, a kolejna podwyżka planowana jest jeszcze na drugą połowę roku. UFG nakłada karę nawet za jeden dzień zwłoki w ciągłości ubezpieczenia OC.

Wysokość grzywny zależy natomiast od liczby dni, przez które auto było nieubezpieczone i od rodzaju pojazdu. W 2024 roku konsekwencje dla zapominalskich kierowców wyglądają następująco.

Kierowca samochodu osobowego bez ubezpieczenia OC może więc zapłacić UFG od 1720 zł do nawet 8600 zł! To zwykle znacznie więcej niż składka za obowiązkową polisę.

Ile potrwa wypłata odszkodowania z ubezpieczenia?

Jeśli chodzi o czas, w jakim ubezpieczyciel musi wypłacić odszkodowanie z ubezpieczenia OC, został on wskazany w Ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Jest to 30 dni, licząc od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie przez osobę uprawnioną lub poszkodowaną.

A co jeśli okoliczności kolizji wzbudzają wątpliwości? Prawo dopuszcza takie sytuacje, w których wyjaśnienie sprawy w ustawowym terminie nie jest możliwe. Dzieje się tak, gdy trudno jest jednoznacznie ustalić odpowiedzialność ubezpieczyciela oraz uznać wypłatę odszkodowania.

Warto wiedzieć

W takiej sytuacji rekompensata jest wypłacana w ciągu 14 dni od momentu, w którym możliwe było wyjaśnienie okoliczności zdarzenia, ale nie może to być później niż w ciągu 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie.

Jeżeli natomiast  określenie wysokości odszkodowania czy odpowiedzialności ubezpieczyciela jest uzależnione od wyroku w toczącym się postępowaniu karnym czy cywilnym, termin może wyglądać jeszcze inaczej.

Jak odwołać się od decyzji ubezpieczyciela?

Zdarza się, że poszkodowani w wyniku kolizji spotykają się z odmową wypłaty odszkodowania. Problemem bywa także zaniżona kwota rekompensaty. Jeśli w wyniku takiego zdarzenia poniosłeś stratę i uważasz, że towarzystwo ubezpieczeniowe sprawcy zaniżyło wartość Twojego samochodu, możesz przygotować odwołanie od decyzji ubezpieczyciela.

Kiedy możesz spotkać się z odmową? Zwykle tam, gdzie TU uzna, że przyczyniłeś się do powstania lub rozmiaru szkody. Reguluje to art. 362 Kodeksu cywilnego.

Co mówi prawo?

Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny, art. 362.

Aby odwołanie przyniosło oczekiwany efekt, musi zawierać odpowiednie elementy. Dobrze jest przywołać liczby, a także powołać się na podstawę prawną. Pokażesz w ten sposób, że jesteś osobą świadomą swoich praw i chcesz dowieść swoich racji.

Jakie informacje powinny się znaleźć w odwołaniu od decyzji ubezpieczyciela? Muszą to być:

  • dane osoby pokrzywdzonej (imię, nazwisko, dane adresowe),
  • wskazanie towarzystwa ubezpieczeniowego (nazwa, adres),
  • informacje, które pozwolą szybko zlokalizować pracownikowi towarzystwa ubezpieczeniowego sprawę, a więc numer polisy, numer decyzji wydanej przez ubezpieczyciela, z którą nie zgadza się poszkodowany i numer szkody,
  • dokumenty (np. faktury), których pokrycie jest niemożliwe z kwoty zaoferowanej przez ubezpieczyciela,
  • informacje o cenach np. części zamiennych, jeżeli ich wartość została zaniżona (w tym celu warto udać się do Autoryzowanej Stacji Obsługi),
  • ekspertyza rzeczoznawcy, który specjalizuje się w przygotowywaniu wycen m.in. pojazdów mechanicznych (nie będzie ona jednak wiążąca dla towarzystwa ubezpieczeniowego),
  • informacje o wycenie pojazdu.
  • uzasadnienie odwołania od decyzji ubezpieczyciela.

To ostatnie nie musi ono być obszerne, ale dobrze jest uwzględnić w nim wszystkie informacje istotne dla zmiany decyzji zakładu ubezpieczeń. Przywołując w uzasadnieniu podstawę prawną, można wykorzystać Ustawę z dnia 5 sierpnia 2015 r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym

Odwołanie można złożyć w formie pisemnej, elektronicznej (jeśli ubezpieczyciel to respektuje) lub ustnie - kontaktując się z pracownikami infolinii TU.

Zobacz też: Oświadczenie sprawcy kolizji drogowej 2023 - Co powinno zawierać? Wzór do pobrania (PDF)

Co warto wiedzieć?

  1. Policja musi być obligatoryjnie wezwana do wypadku i pijanego kierowcy. Inne sytuacje to np. trudność w ustaleniu sprawcy lub sytuacja, w której sprawca oddalił się, dokumenty sprawcy są nieczytelne oraz gdy zostały wezwane inne służby ratunkowe. 
  2. Warto wezwać policję w sytuacji, kiedy miała miejsce stłuczka z obcokrajowcem
  3. Zawsze jeżeli mamy wątpliwości co do zachowania sprawcy, powinniśmy wezwać policję, niezależnie od tego, jak mocno nas prosi, aby tego nie robić. Podobnie do wypadku też zawsze należy zadzwonić po policję. 
  4. Dogadanie się ze sprawcą oznacza rezygnację z naprawy w warsztacie. Tymczasem kwota, jaką sprawca nam wręczy, może nie wystarczyć na pokrycie napraw, których nie jesteśmy w stanie oszacować na miejscu dokładnie.
  5. Jeśli decyzja ubezpieczyciela wypłacającego odszkodowanie nie jest satysfakcjonująca (odmowa wypłaty lub zaniżenie kwoty), zawsze można się od niej odwołać.

Najczęściej zadawane pytania o to, kiedy wezwać policję

  1. Kiedy trzeba wezwać policję?

    Obligatoryjnie trzeba wezwać policję, gdy:

    • są poszkodowani - ranni lub zabici,
    • trudno określić sprawcę i przyczynę zdarzenia,
    • sprawca się nie przyznaje do winy,
    • wezwano inne służby ratunkowe,
    • sprawca ma nieczytelne dokumenty lub nie ma ich wcale,
    • polisa OC sprawcy budzi wątpliwości,
    • mamy podejrzenie, że inny uczestnik zdarzenia jest nietrzeźwy lub pod wpływem substancji odurzających,
    • sprawca uciekł.

  2. Czy coś mi grozi, jeśli wezwę policję do wypadku?

    Jeśli nie jesteś sprawcą, to nie poniesiesz żadnych konsekwencji. 

    Jeżeli zaś jesteś sprawcą, Twój ubezpieczyciel weźmie na siebie odpowiedzialność za naprawienie szkód, a Ty zapłacisz mandat i dostaniesz punkty. Obecnie za spowodowanie kolizji można otrzymać minimum 500 zł mandatu i 6 punktów karnych.

  3. Ile czasu ma policja na ustalenie sprawcy kolizji?

    Tyle, ile potrzeba, aby rozwiać wszelkie wątpliwości, ale powinni zrobić to jak najszybciej. Przepisy regulują, że wskazanie sprawcy nie powinno nastąpić później niż 30 dni od zdarzenia. 

  4. Czy mogę zgłosić kolizję na policję po fakcie?

    Tak, aczkolwiek musisz pamiętać o tym, że wówczas ustalenie okoliczności zdarzenia może być nieco trudniejsze. 

  5. Co się stanie, jeśli pomimo obecności policji sprawca nie przyzna się do winy?

    Sprawa będzie procesowana sądowo. Policja skieruje wniosek o ukaranie do odpowiedniego organu. Przekazuje także protokół z miejsca kolizji oraz dowody świadczące o winie. Rozprawy odbędą się w sądzie okręgowym właściwym dla miejsca, w którym miała miejsce kolizja.

  6. Czy oświadczenie sprawcy kolizji ma datę ważności?

    Samo oświadczenie sprawcy kolizji nie ma terminu ważności - upływ czasu nie wpływa na jego skuteczność. Przedawnieniu ulega natomiast roszczenie po kolizji - w tym momencie dzieje się to po 3 latach od daty zdarzenia.