28% naszych rodaków deklaruje, że potrafi jeździć na nartach, a 9% na desce. Na tych dwóch dyscyplinach świat zimowych aktywności się jednak nie kończy. Sprawdzamy, jakie sporty warto uprawiać na śniegu i lodzie.
Niezależnie, od tego którą z tych aktywności się wybierze, trzeba pamiętać, że zwykłe ubezpieczenie na narty może nie wystarczyć. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę podczas wyboru polisy na ferie zimowe.
Narciarstwo - król zimowych sportów
Narty to bezapelacyjnie najpopularniejsza aktywność wybierana zimą. Znane są już od 4 000 r. p.n.e. - uprawiali je starożytni mieszkańcy Skandynawii. Od 1936 roku jazda na nartach jest dyscypliną olimpijską. W Polsce najchętniej szusują osoby w przedziale wiekowym 18-44 lata, większość z nich to mężczyźni (63%).
Dla kogo? To dyscyplina dla każdego, starszych i młodszych, osób lubiących rodzinne sporty, jak i dla samotników.
Zalety: Jazda na deskach poprawia kondycję, świetnie zastępuje trening aerobowy. Podczas szusowania pracują niemal wszystkie mięśnie. Ruch na świeżym powietrzu doskonale wpływa także na samopoczucie oraz odporność.
Wady: Narciarstwo to bardzo kontuzjogenny sport. Miłośnicy szusowania najczęściej zmagają się z urazami kolan, okolicy głowy i kręgosłupa, częstą kontuzją jest także tzw. kciuk narciarza. Osoby, które nie przygotują się kondycyjnie do jazdy, mogą po treningu zmagać się z zakwasami.
Koszty: Narciarstwo jest kosztowną aktywnością. Zakup sprzętu i wszystkich potrzebnych akcesoriów (kijki, kask, gogle itp.). to około 1 370 zł w opcji najtańszej. Za wypożyczenie trzeba zapłacić około 40-100 zł dziennie. Do tego należy doliczyć zakup karnetu (cena uzależniona jest od miejsca oraz terminu wyjazdu).
Ubezpieczenie: Najtańszą polisę na narty można mieć już od 3,4 zł dziennie. Powinna zapewniać ona pokrycie kosztów leczenia, ratownictwa, NNW, OC oraz rozszerzenie o uprawianie narciarstwa.
Snowboard - zew wolności na desce
Snowboard znany jest od 1965 roku. Bardzo szybko jednak zdobył popularność, zwłaszcza wśród młodych osób. W Polsce od lat zajmuje drugie miejsce wśród zimowych sportów. Najwięcej zwolenników ma w grupie wiekowej 18-34 lata. Na snowboardzie również chętniej szusują mężczyźni (60%) niż kobiety (40%).
Dla kogo? Choć bywa wybierany głównie przez młodych, to tak naprawę sport, jak i narty jest dyscypliną dla każdego. Niektórzy uznają, że nauka jazdy na desce jest trudniejsza - pozycja nie jest taka naturalna jak na nartach i wymaga większej koordynacji ruchów, ale to subiektywne opinie.
Zalety: Jazda na desce poprawia kondycję, wzmacnia mięśnie nóg i ramion, usprawnia pracę serca, a także pomaga w nauce równowagi. Podczas szusowania można wykonywać wiele manewrów i przeskoków. Ruch na świeżym powietrzu i możliwość podziwiania pięknych widoków to dodatkowe plusy uprawiania snowboardingu.
Wady: Snowboard, podobnie jak i jazda na nartach, wiąże się z ryzykiem kontuzji. Amatorzy jazdy na desce narażeni są szczególnie na urazy barków, nadgarstków i stawów skokowych. Snowboarding nie jest też tanim sportem.
Koszty: Zakup sprzętu z akcesoriami wiąże się z kosztem około 1500 zł. Za wypożyczenie sprzętu trzeba zapłacić od 30 zł do 100 zł dziennie. Do tego należy doliczyć koszt karnetu.
Ubezpieczenie: Polisa na snowboard kosztuje od 3,4 zł dziennie. Powinna zawierać te same elementy, co ubezpieczenie narciarskie - koszty leczenia i ratownictwa, NNW, OC oraz rozszerzenie o uprawianie jazdy na desce. Jeśli planuje się niestandardowy snowboarding, np. freestyle należy sprawdzić, czy polisa nie wymaga dodatkowego rozszerzenia o sporty ekstremalne.
Skibob - rower zimą
Ten rodzaj zimowej aktywności dopiero zdobywa popularność, choć znany jest już od końca XIX wieku. Skibob to dyscyplina, która łączy w sobie kilka innych: narty, rower oraz sanki. Powstał właśnie przez przymocowanie do roweru nart, z czasem sprzęt rozbudowano o siedzisko w formie sterowanych sanek.
Dla kogo? Na skibobie mogą jeździć wszyscy. Nauka poruszania się na nartosankach jest ponoć łatwiejsza niż szusowanie na klasycznych deskach - opanowanie skibobu zajmuje raptem kilka dni. Jazda na tym sprzęcie polecana jest także osobom po kontuzjach, niepełnosprawnym czy mającym problemy z kręgosłupem - skibob nie obciąża stawów kolanowych oraz daje odpocząć plecom.
Zalety: Nauka jazda na skibobie jest dużo szybsza i łatwiejsza niż na nartach czy na snowboardzie. Łatwiej utrzymać równowagę, trudniej o przewrotki i kontuzje. Zjeżdżać można z każdej góry, niekoniecznie na profesjonalnych stokach.
Wady: Skiboby są dość drogie. Na skibobach zdarzają się też wypadki - najczęściej na skutek wywrócenia się pojazdu, zderzenia się z inną osobą na stoku czy stracenia równowagi.
Koszty: Cena takiego sprzętu waha się od 1 500 zł do 2 000 zł. Niemniej jednak skibob można wynająć w wypożyczalniach sprzętu narciarskiego - kosztuje to od 25 zł do 50 zł dziennie lub od 10 zł do 30 zł za godzinę.
Ubezpieczenie: Większość ubezpieczycieli uznaje skibob za sport wysokiego ryzyka lub ekstremalny. Dlatego konieczny jest wybór odpowiedniej polisy z rozszerzoną ochroną. Jej koszt zaczyna się od 3,7 zł dziennie.
Łyżwiarstwo - amatorzy tańczą na lodzie
Jazda na łyżwach również jest znana od czasów starożytnych. Współcześnie jest to jedna z chętniej wybieranych aktywności podczas spędzania zimy w mieście. Największą popularnością cieszy się wśród dzieci i młodzieży, ale tak naprawdę to sport dla każdego.
Dla kogo? Każdy może spróbować jazdy na łyżwach - wystarczy wybrać się na odkryte lub zamknięte lodowisko. Nie potrzeba dużych umiejętności ani specjalnej kondycji, wystarczy zmysł równowagi.
Zalety: Łyżwiarstwo to sport, który świetnie modeluje sylwetkę. Bardzo łatwo go opanować. Jest też tani i dostępny, nie wymaga specjalnych przygotowań ani sprzętu. Wystarczy wybrać się na lodowisko, wypożyczyć tam łyżwy i ślizgać się do woli.
Wady: Na łyżwach łatwo się przewrócić. Miłośnicy ślizgania narażeni się na kontuzje stawu skokowego lub barku. Dość łatwo też o siniaki podczas przewrócenia się na lodzie.
Koszty: Bilet wstępu oscyluje w okolicach kilkunastu złotych, a koszt wynajęcia łyżew od 10 do 20 zł.
Ubezpieczenie: Jeśli podczas zimowego wyjazdu wybierzesz się na lodowisko, to warto sprawdzić czy polisa obejmuje uprawianie łyżwiarstwa. Większość ubezpieczycieli uznaje ten sport za amatorski i nie wymaga dodatkowych rozszerzen. Polisę można znaleźć od 2,5 zł dziennie.
Skitury - górskie wędrówki z nartami
Skitouring to stosunkowo nowa dyscyplina zimowa w Polsce. Jest połączeniem turystyki górskiej z narciarstwem. Można zdobywać trudnodostępne miejsca, ciesząc się ruchem na świeżym powietrzu i podróżowaniem, nie ograniczając się tylko do zjazdów i wyjazdów.
Dla kogo? Nie jest to sport dla wszystkich. Przede wszystkim wymaga zaawansowanych umiejętności narciarstwa - jak zjazdowego, jak i biegowego. Początkującym będzie trudno uczyć się szusowania na nieprzygotowanym terenie. W skituringu przyda się także dobra kondycja oraz znajomość zasad zachowania się w razie zejścia lawiny. To sport dla osób odważnych, kochających podróże i niezależność.
Zalety: Skitury dają wolność, jakiej nie ma w narciarstwie zjazdowym, gdzie ograniczamy się tylko do wyciągu i zjazdu. Tutaj można podróżować praktycznie wszędzie, dokąd nogi i narty zaniosą. Pozwoli to na lepsze poznanie gór, ale też przekroczenie swoich możliwość i wyjście ze strefy komfortu.
Wady: Skitury nie są dla każdego. To dość kosztowna dyscyplina sportowa. Poza tym wymaga odpowiedniego sprzętu, przygotowań i umiejętności. Początkujący skiturowcy powinni też przejść odpowiednie szkolenie.
Koszty: Specjalistyczny sprzęt (nie tylko narty i akcesoria, ale też raki, czekan, plecak lawinowy) bardzo dużo kosztuje - w granicach 3-7 000 zł.
Ubezpieczenie: Skitury uznawane są a sport wysokiego ryzyka lub ekstremalny - w zależności od definicji danego ubezpieczenia. Planując taką aktywność należy więc doprać ochronę z odpowiednim rozszerzeniem. Taką polisę można mieć od 3,4 z dziennie.
Jakie jeszcze sporty zimowe można uprawiać?
Paleta zimowych aktywności jest bardzo bogata. Co rusz pojawiają się nowe formy wypoczynku na śniegu i lodzie. Wśród tych bardziej znanych i lubianych można wymienić jeszcze takie dyscypliny, jak:
snowkiting - zimowa odmiana kitesurfingu - do nart lub snowboardu zostaje przyczepiony latawiec,
snowtubing - zjeżdżanie po śnieżnym torze na dmuchanych oponach lub dętkach, ekstremalna odmiana saneczkarstwa,
zorbing na śniegu - turlanie się z górek w dużych kulach sferycznych,
curling - rodzaj strategicznej gry na lodzie,
helisking - zjeżdżanie na nartach lub snowboardzie z niedostępnych miejsc, wysoko w górach, na które to narciarze są transportowani za pomocą helikoptera.
Większość tych dyscyplin wymaga dodatkowego rozszerzenia ochrony przy zakupie ubezpieczenia. Są one traktowane jako sporty wysokiego ryzyka i ekstremalne - ponieważ łatwo podczas ich uprawnienie o kontuzje i wypadki. Polisę można dopasować do rodzaju wybranego sportu oraz indywidualnych potrzeb w naszym kalkulatorze.
Jak widać, zimą do wyboru mamy wiele aktywności. Tylko od nas zależy, na którą się zdecydujemy.
Co warto wiedzieć?
- Najpopularniejszą zimową dyscypliną są narty.
- Na drugim miejscu znalazł się snowboard.
- Do chętnie wybieranych zimowych aktywności należy także łyżwiarstwo, sibob czy skitury.
- Każdą tą aktywność trzeba objąć dodatkową ochroną ubezpieczeniową
FAQ – najczęściej zadawane pytania
Jakie sporty zimowe należą do najpopularniejszych?
To przede wszystkim narciarstwo i snowboard. Chętnie wybierane zimą są także łyżwy, skibob czy skitury.Jaką aktywność zimową wybrać?
Wybrany sport najlepiej dopasować do swoich umiejętności, stopnia zaawansowania, ale i zasobności portfela.Jakie ubezpieczanie wybrać na zimowy wyjazd?
To zależy od tego, jaką aktywność się planuje. Narciarstwo i snowboard to sporty wymagające rozszerzenia o sporty wysokiego ryzyka, polisa powinna zapewniać też koszty leczenia, ratownictwa, NNW i OC. Inne aktywności klasyfikowane są jako amatorskie, podwyższonego ryzyka lub ekstremalne - przed wyjazdem warto sprawdzić to w OWU.Ile kosztuje ubezpieczenie na zimowy wyjazd?
Cena polisy zależy od wielu czynników - wybranego pakietu, szczegółów ochrony, długości wyjazdu, kierunku i dodatków. Najtańsze ubezpieczenie na narty można znaleźć już od 3,4 zł dziennie.