Kulinarne doznania nad Bałtykiem mogą być równie niezapomniane, jak widoki klifów i spiętrzonych fal. W odpowiedzi na pytanie - co jeść nad morzem - pomaga obecna na każdym kroku smażona ryba z frytkami, ale też wiele miejsc serwujących egzotyczne przekąski. Zebraliśmy kilka potraw, obecnych nad polskim morzem w 2024 r.
Polskie wybrzeże Bałtyku to nie tylko raj dla miłośników morskiego powietrza i plażowania, ale także prawdziwa gratka dla smakoszy. Jedzenie nad morzem kojarzy się z rybą w złocistej panierce, goframi z bitą śmietaną i niebieskimi lodami, które cieszą się powodzeniem wśród najmłodszych urlopowiczów. Spacerując nadmorskimi deptakami, natkniesz się na wiele, często dziwnych, pomysłów lokalnej gastronomii. Przykład pierwszy z brzegu - tak w sezonie letnim wyglądają deptak i molo w Międzyzdrojach.
Śledź lepszy niż dorsz
Jednym z największych skarbów nadbałtyckiej kuchni są ryby. W lokalnych smażalniach królują śledź, dorsz, flądra i sandacz. Śledź, podawany zarówno na zimno, jak i na ciepło, jest prawdziwą ikoną polskiej kuchni morskiej. Dorsz z kolei to ryba, której mięso jest delikatne i pełne smaku, często serwowany z chrupiącą panierką i frytkami. Flądra to kolejna popularna ryba, którą warto spróbować – szczególnie grillowaną z dodatkiem świeżych ziół.
Jeśli nie wyobrażasz sobie latem zjedzenia dorsza nad morze, to mamy złą informację. Dorsz nie będzie świeży, a na pewno nie świeżo złowiony, bo okres ochronny na łowienie tej właśnie ryby trwa od początku maja do końca sierpnia.
Śledzia można łowić cały rok. W maju popularne są matiasy, czyli młode ryby przed pierwszym tarłem, od lipca do września śledzie tłuste i słone z mleczną ikrą, a od października najchudsze ryby – podaje serwis naturalniebaltyckie.pl.
Zupa rybna
Nie można zapomnieć także o regionalnym specjale – zupie rybnej. To aromatyczna potrawa, która rozgrzewa i zachwyca głębią smaku, przygotowywana na bazie różnych gatunków ryb, warzyw i ziół. Jeśli jesteś nad Bałtykiem, koniecznie poszukaj lokalu, który serwuje to tradycyjne danie.
Turyści każdego roku polecają sobie wzajemnie sprawdzone miejscówki, gdzie warto odwiedzić ciekawe budowle, ale też spróbować rybnych specjałów.
Gofry
Innym obowiązkowym punktem na deserowej mapie są gofry – chrupiące i puszyste, podawane z różnorodnymi dodatkami.
Nad polskim morzem jest tyle sposobów na podanie gofra, co lokali je przyrządzających. Najtańsze są gofry suche i z cukrem pudrem, jednak nad morzem lubimy zaszaleć, więc większym powodzeniem cieszą się te z bitą śmietaną i owocami (truskawki, borówki, maliny), frużeliną (owocami w żelu), sosem czekoladowym albo… wszystkim naraz, jeśli tylko mamy takie życzenie.
Kebab
Opiekany w charakterystyczny sposób drób, wołowina, a rzadziej baranina, podawane z warzywami w bułce, tortilli czy na talerzu w frytkami to mało wyszukane danie, ale od lat obecne nad Bałtykiem. Najlepiej byłoby trafić na kebaba z ryby, jednak znalezienie takiej potrawy nad polskim morzem graniczy z cudem.
Kebab to jedna z najtańszych potraw, jakie zjesz nad Bałtykiem, choć ma niewiele wspólnego z lokalną kuchnią.
Pierogi z rybą i zupa z brukwi
Jeśli szukasz w daniach lokalności, warto odwiedzić okolice Trójmiasta ze względu za obecność kuchni kaszubskiej. To właśnie stąd wywodzą się pierogi z rybą, a właściwie z farszem rybnym.
Kaszubska kuchnia oferuje też zapomnianą w innych częściach Polski zupę z brukwi. Lokalna nazwa brzmi "zupa z zełtech wreków”.
Rachatłukum
Spędzając dzień na plaży, nie sposób obejść się bez smacznych przekąsek. Nad Bałtykiem znajdziesz mnóstwo budek serwujących szybkie i smaczne jedzenie, idealne na przekąskę. Rachatłukum to tradycyjny deser prosto z Bliskiego Wschodu. Ma konsystencję galaretki lub żelki, a wytwarza się go głównie ze skrobi (np. mąki ziemniaczanej) i cukru. Dodatkowo posypuje wiórkami kokosów, cytrusów lub — co jeszcze bardziej zwiększa doznania — cukrem pudrem.
Zakręcony ziemniak
Inwencja właścicieli nadmorskiej gastronomii nie ma końca i co roku zaskakuje turystów czymś nowym. Takim daniem, a właściwie przekąską, jest zakręcona frytka czy zakręcony ziemniak. Wystarczy włożyć ziemniaka o odpowiedniej wielkości do specjalnej krajalnicy, a następnie nacięte warzywo zanurzyć w gorącym oleju. Całość podawana jest na drewnianym patyku, podobnie jak szaszłyk. Smak bez zaskoczenia, bo to w końcu smażony ziemniak, za to wygląda bardzo efektownie.
Gotowana kukurydza
Kukurydza na plaży to częsty widok nad Bałtykiem. Co ciekawe, stoiska z gotowaną kukurydzą nie trzeba nawet szukać na deptakach ani pytać o ten przysmak w restauracjach. Przysmak roznoszą wędrujący plażą sprzedawcy. W ich menu znajdziesz też lody, drożdżówki i popcorn. Czasem kreatywność sprzedających przerasta ofertę przekąsek.
Gofry bąbelkowe
W zestawieniu były już gofry, ale te bąbelkowe zasługują na osobną uwagę. O ile gofry tradycyjne mają wklęsłe kwadratowe dziurki, to gofry bąbelkowe wyróżniają wypustki. Często podawane są w formie lodów, a sam gofr służy za wafelek, dodatkowo umieszczony w papierowy kubku i wypełniony lodami, bakaliami, bitą śmietaną, posypką, a nawet warzywami, bo zdarzają się też wersje wytrawne. Rzadziej można spotkać gofry bąbelkowe serwowane na płasko.
Tajskie lody rolowane
Czy można jeszcze coś wymyślić w temacie lodów? Tak, zwłaszcza gdy chodzi o turystów nad morzem. Hitem ostatnich sezonów są lody tajskie, które wyróżnia sposób podawania. Kilka rolek takich lodów polanych ulubionym sosem pozwoli na chwilę uciec od codzienności.