Gwałtowne śnieżyce i wichury, podczas których uszkodzeniu ulega wiele pojazdów, to efekty już niemal każdej zimy. Na szczęście na odszkodowanie za tego typu zniszczenia mogą liczyć nie tylko kierowcy pojazdów posiadający dobrowolne ubezpieczenie AC.

Jesienią i zimą nietrudno o porywiste wiatry i duże opady śniegu. Dlatego warto wiedzieć kto zapłaci, jeśli Twój samochód w takich okolicznościach zostanie uszkodzony przez np. złamany konar drzewa.

OC sprawcy

Jeśli szkoda powstała z powodu zaniedbania np. właściciela posesji, na której stało auto, możesz ubiegać się o odszkodowanie z ubezpieczenia OC sprawcy. Powinieneś jednak sprawdzić:

  • na czyim terenie doszło do zdarzenia, czyli ustalić właściciela drzewa, a dokładnie terenu, na którym rosło oraz na którym zostawiłeś samochód,

  • czy szkoda, której doświadczyłeś była wynikiem niedopełnienia obowiązków przez właściciela ulicy, drogi, gruntu, parkingu, drzewa itp. Na tobie spoczywa obowiązek udowodnienia mu tzw. zaniedbania,

  • jeśli masz ubezpieczenie AC, to ono zapewni wypłatę odszkodowania. Następnie można upoważnić towarzystwo ubezpieczeniowe do odebrania należności za wypłatę z AC poprzez regres ubezpieczeniowy wobec sprawcy. Tym sposobem nie będziesz mieć szkody w AC. 

Gdy posiadasz wyłącznie OC

Samo ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych nie wystarczy do uzyskania odszkodowania. Nie uprawnia ono nas do odszkodowania w przypadku zniszczenia samochodu przez powalone w czasie silnego wiatru drzewo. Taką rolę spełnia ubezpieczenie AC. OC chroni nas od następstw szkód, które my wyrządzimy, np. innym użytkownikom dróg.

W sytuacji zniszczenia samochodu np. w czasie porywistego wiatru o odszkodowanie możesz ubiegać się z:

  • ubezpieczenia AC właściciela pojazdu,

  • OC sprawcy szkody, czyli właściciela terenu, na którym drzewo rosło, oczywiście pod warunkiem, że ma wykupioną taką polisę. W tym przypadku ważne jest to, że odszkodowanie nie należy się, gdy takiej winy nie wykażesz.

Walcz o swoje

Jeśli jednak jesteś przekonany/a, że uda Ci się udowodnić winę lub brak należytego nadzoru nad np. wspominanym już drzewem, powinieneś/aś żądać odszkodowania. Istnieje też inna możliwość, jaką jest skierowanie sprawy do sądu. Jeśli przydarzy Ci się taka sytuacja ważne jest (szczególnie jeśli nie wykluczasz sprawy w sądzie), żebyś jeszcze na miejscu wypadku:

  • poprosił policję o sporządzenie protokołu,

  • zrobił zdjęcia, które mogą być pomocne i stanowić dowód,

  • spisał personalia świadków,

  • ustalił właściciela terenu - jeśli masz z tym problem będąc na miejscu zdarzenia, najlepiej zgłosić się do wydziału geodezji urzędu miasta lub gminy.

To niestety nie wszystko. Jeśli zdecydujesz się na sprawę sądową, bo np. właściciel nie ma wykupionej polisy OC, na Tobie spoczywa ustalenie rozmiaru poniesionej szkody oraz wykazania przed sądem, że drzewo, które zniszczyło lub uszkodziło Twoje auto, było np. zaniedbane, a to z kolei stało się przyczyną jego złamania pod wpływem silnego wiatru i w konsekwencji zniszczenia auta. Właściciel będzie odpowiedzialny, jeżeli zawinił nie dochowując należytej staranności w utrzymaniu stanu zadrzewienia na swoim terenie, nie zaś w każdym przypadku wyrządzenia szkody. Właściciel drzewa może uchylić się od odpowiedzialności, jeśli okazałoby się, że drzewo runęło jedynie z powodu wichury, czyli tzw. siły wyższej.

Odszkodowanie za oblodzoną drogę

Bardzo często ma miejsce sytuacja, kiedy na drodze publicznej kierowca wpada w poślizg i kończy w rowie lub na drzewie. Niejednokrotnie zdarzenie kończy się poważnym uszczerbkiem na zdrowiu lub śmiercią. 

Każda droga ma zarządcę. W przypadku autostrad sytuacja jest nieco skomplikowana, ale jeśli chodzi o drogi krajowe, powiatowe i gminne, ustalenie zarządcy nie stanowi wielkiego wyzwania. Każda jednostka samorządu terytorialnego dostaje środki z budżetu państwa na konserwację dróg i jej zadaniem jest odśnieżanie oraz zabezpieczanie pojazdów przez poślizgiem na lodzie. W sytuacji, kiedy droga nie była należycie przygotowana, a kierowca odniósł obrazenia lub uszkodził samochód, ma prawo domagać się od zarządcy drogi rekompensaty. 

mówi Stefania Stuglik, ekspert Rankomat.plmówi Stefania Stuglik, ekspert Rankomat.pl

To nie będzie łatwa sprawa. Instytucje państwowe takie jak szpitale czy PRDM-y płacą kolosalne składki za OC związane z prowadzeniem działalności i każda kolejna szkoda zwiększa te składki. Nic więc dziwnego, że bronią się przed uznaniem swojej odpowiedzialności rękami i nogami. W takiej sytuacji radzimy udać się do prawnika, który pokieruje sprawą. Oprócz tego trzeba należycie udokumentować zdarzenie, tak aby nie było wątpliwości co do okoliczności zajścia. Najlepiej na miejscu zdarzenia zadzwonić po policję, która udokumentuje przebieg zdarzenia. Kluczem jest udowodnienie, że zarządca drogi nie zadbał o jej stan, a zdarzenie nie wynikało z błedu kierowcy.

Okoliczności niesprzyjające odszkodowaniu

O samochód trzeba należycie zadbać, gdy idzie zima. Jeśli dojdzie do zdarzenia, a w toku postępowania wyjaśniającego wyjdzie na jaw, że mamy letnie opony lub letni płyn do spryskiwaczy, uzyskanie odszkodowania nie będzie takie proste. Pokusimy się nawet o stwierdzenie, że będzie graniczyło z cudem. Owszem, wpadliśmy w poślizg i wjechaliśmy do rowu, ale czy to nie jest wina smugi po przymarzniętym płynie? 

Nawet jeśli mamy autocasco, ubezpieczyciel wykorzysta te okoliczności przeciwko nam, jako "rażące niedbalstwo" i możemy mieć problem z uzyskaniem odszkodowania. 

Co warto wiedzieć

  • Za uszkodzenia związane z upadkiem drzewa lub gałęzi odpowiada właściciel działki, na której znajduje się drzewo. Jeśli z budynku na nasz samochód spadnie śnieg, tak samo odpowiada za to właściciel lub zarządca budynku. 
  • Gdy wpadniemy w poślizg na oblodzonej drodze, możemy ubiegać się o odszkodowanie od zarządcy drogi
  • Poślizgnięcie na oblodzonym chodniku daje nam prawo domagania się odszkodowania od miasta lub gminy, które są odpowiedzialne za utrzymanie chodników w odpowiednim, niezagrażającym zdrowiu stanie. 
  • Na zimę warto zastanowić się nad ubezpieczeniem Autocasco. Są sytuacje, w której nie uda nam się wyegzekwować odszkodowania lub to my jesteśmy osobą odpowiedzialną za zdarzenie. AC przyda się również, gdy nasz samochód został uszkodzony a postępowanie wyjaśniające, mające ustalić podmiot odpowiedzialny, jest w toku. Możliwe, że dostaniemy odszkodowanie, ale nadal potrzebujemy samochodu, prawda? Warto też pomyśleć o ubezpieczeniu Assistance, które zagwarantuje nam auto zastępcze nawet gdy nie ma sprawcy zdarzenia. 

FAQ - najczęściej zadawane pytania o ochronę samochodu przed zimą

  1. Kto odpowiada za upadek drzewa na mój pojazd?

    Właściciel lub zarządca działki, na której stoi drzewo. Możesz ubiegać się o odszkodowanie z OC w życiu prywatnym tej osoby lub wziąć odszkodowanie ze swojego AC (jeśli je masz) i upoważnić towarzystwo ubezpieczeniowe do odzyskania tej kwoty od osoby odpowiedzialnej. 

  2. Wpadłem w poślizg i rozbiłem auto. Czy mogę ubiegać się o odszkodowanie?

    Tak, procedura przypomina ubieganie się o odszkodowanie za uszkodzenie samochodu na dziurze w drodze. Obowiązkiem zarządcy drogi jest dbanie o jej właściwy stan. Jeśli stan nawierzchni był główną i bezpośrednią przyczyną uszkodzenia naszego auta, mamy prawo domagać się odszkodowania od zarządcy. 

  3. Co jeśli nie miałem opon zimowych i brałem udział w wypadku?

    W Polsce nie ma obowiązku zmiany ogumienia, ale jego stan może przesądzić o Twojej odpowiedzialności za spowodowanie zdarzenia.